Po dotarciu do Berlina zwiedzaliśmy, jak przystało na Auto-turystów Mailenwerk, żywe muzeum, miejsce spotkań pasjonatów motoryzacji i tych, którzy odrestaurowują auta. A samochody, jakie widzieliśmy mogą przyprawić o zawrót głowy.
Potem nudna jazda po autostradzie do Monachium. Tam Duster spisywał się doskonale, bo przy prędkościach około 150-160 km/h palił około 8 litrów.
Postanowiliśmy zwiedzić jedno z najciekawszych muzeów motoryzacji w Europie. Muzeum BMW i BMW WELT. To multimedialna przestrzeń, gdzie można zrozumieć historię i powstawanie samochodów. W fabryce koncernu, niedużej, ale produkującej niemal 300 tys aut/rok uwagę zwróciło doskonałe wykorzystanie przestrzeni. 850 km do Lans en Vercors na wyścigi na lodzie TROPHEE ANDROS to nudna jazda przez Szwajcarię tam trzeba jechać grzecznie. Z policją nie ma rozmowy.
Za to pierwsze nocne treningi i czasówki wynagrodziły nam wszystkie trudy.
To niesamowita zabawa, o czym napiszemy więcej wkrótce.

Tekst i zdjęcia: Mirosław Wdzięczkowski i Maciej Szanter
Członkowie Stowarzyszenia Dziennikarzy Podróżników Globtroter.